Boxdel oraz Jacek M są podejrzewani o wywołanie alarmu bombowego - prawdopodobnie to spoffing.
11 lipca doszło do awaryjnego lądowania na lotnisku Chopina w Warszawie w związku z informacją o bombie w samolocie.
Przed godziną 21:00 policja poinformowała o zatrzymaniu ośmiu osób, w tym mężczyzn w wieku od 23 do 60 lat.
Z ustaleń Miejskiego Reportera wynika, że wśród podejrzanych znajdują się znani polscy influencerzy, w tym 29-letni Michał B., znany jako Boxdel, oraz 55-letni Jacek M.
Istnieje duże prawdopodobieństwo, że doszło do spoofingu numeru telefonu oraz sztucznie wygenerowanego głosu przez AI.
To pokazuje, że Ustawa Inwigilacyjna oraz Ustawa Antyterrorystyczna są nieskuteczne. Stara i dziurawa infrastruktura GSM nadal pozwala na podszywanie się pod dowolny numer telefonu.
Oszuści często podszywają się pod banki, a osoba dotknięta takim atakiem widzi numer banku, a nie atakującego.
Dlaczego problemy nie zostały rozwiązane?
Czemu te błędy nie są od tak dawna załatane? Systemy telekomunikacyjne są stare, skomplikowane i zdecentralizowane. Wprowadzenie jednolitych rozwiązań, które byłyby skuteczne, wymagałoby współpracy wszystkich operatorów.
Wiąże się to z dużymi kosztami, które zniechęcają operatorów do działania. Nie ma globalnych standardów dotyczących weryfikacji, czy numer, który wyświetla się jako osoba dzwoniąca, rzeczywiście należy do tej osoby. Różne kraje i operatorzy mogą mieć różne podejścia do tego problemu, co utrudnia wprowadzenie uniwersalnych rozwiązań.
Być może w końcu władze zajmą się sprawą, gdy będzie więcej takich sytuacji.
Niektórzy operatorzy pracują nad protokołem STIR/SHAKEN, który ma na celu weryfikację tożsamości dzwoniącego.
Ryzyko kradzieży tożsamości
Znane osoby są bardziej podatne na kradzież tożsamości (głosu) przez AI. W internecie zostawiają godziny, setki czy tysiące godzin nagrań swojego głosu. Już nawet 5 minut nagrania wystarczy do dosyć dokładnego sklonowania głosu.
Nie ma skutecznej techniki obrony przed spoofingiem głosu. Można próbować dodawać muzykę do filmów, co sprawia, że głos jest zakłócony i niedokładny. Jedynym działającym rozwiązaniem jest... nic nie mówić.